ZABÓJCA

 

Jestem zabójcą o języku

Spieczonym elokwencją

Jestem zabójcą tworzącym Twą Nemezis

 

Na ofiarnym ołtarzu sukcesu ... przyjacielu

Zabieram pocałunki nieznajomemu ...  przyjacielu

I bez zaklęć skruchy ...  przyjacielu

Obnażam ostrze ukryte w mym głosie ...  przyjacielu

 

Kto ozdabiał szal fugijskim węzłem?

Kto maskował wzruszenie

W odległym spojrzeniu?

Kto w drzewie familijnym kreski ponacinał?

Kto zahipnotyzował winę w trans rytmu kariery?

 

Ja - zabójca ... Twój przyjaciel

 

Posłuchaj, jak sylaby mordu tną

Z wyrachowaną precyzją

Szablonowe, lodowate zdania gwałcą twe uszy

Alfabet Apokalipsy rzuca zaklęcie ...

Credo spokojnej dykcji

Przymiotniki zniszczenia

Zagrzebują sedno sprawy

Jadowite czasowniki bezlitosnej szczerości

Są jak mania zabójcza

Przyjaciel w potrzebie, to przyjaciel,

Który krwawi

Niechaj gorzkie milczenie zatruje tę ranę

 

Byłeś sentymentalnym najemnikiem

W strefie swobodnych strzałów

Demonstrującym hollywoodzkie sumienie

Byłeś modnym przeciwnikiem

W fetyszowym mundurze

Płatnym niewolnikiem Pawłowa ...

Z reakcją warunkową na sukces

Bezstronny obserwator ...

Zabijam kolekcjonera ... dezertera

 

Poddałeś się niepowodzeniu ...  przyjacielu

Ale oto pojawiłem się ja ... chłodny nieznajomy ...  przyjacielu

Aby zlikwidować twój problem ...  przyjacielu

Obnażyłem ostrze ukryte w mym głosie ...  przyjacielu

 

Jestem zabójcą

Jestem zabójcą