JĘZYKI

 

Gdybyś naprawdę wiedział, jak się czułem

Nie musiałbyś tu być aby zadawać

Te wszystkie pytania

Te wszystkie irytujące pytania,

Pełne metafor

I mówić niezrozumiałym językiem

 

Ta Twoja "dyplomacja kanonierek"

Oskarżasz mnie o herezje, o brak szacunku

Moje opinie nie mają znaczenia,

Kiedy odpowiadam uśmiechem na Twój uśmiech

Kiedy ty mówisz niezrozumiałym językiem

Kiedy stajemy w martwym punkcie

 

Mówisz, że kontrakt jest kontraktem

I nie podlega żadnym negocjacjom

Ja kwestionuję Twoją moralność

Ty poddajesz w wątpliwość mój realizm

Nie możemy się porozumieć

 

Mówimy chyba różnymi językami

Mówimy chyba różnymi językami

Czy jestem głuchy bo nie mogę zrozumieć?

Mówimy chyba różnymi językami

Mówimy chyba różnymi językami

Mówimy chyba różnymi językami

Chociaż się staram, nie potrafię zrozumieć

 

Twoje niejasne opinie

Na granicy arogancji

Bronią się przed kompromisem

Twojej postawy nie sposób pojąć.

Twoje zachowanie jest nielogiczne

Mówisz niezrozumiałym językiem

 

Wydobywasz sprzeczności

Jesteś nudny w swych władczych monologach

Żądających podporządkowania,

Żądających, żebym rozumiał sens Twych słów

Żądających mówienia Twoim językiem